­
thug life

солнечные дни | sunny days

15:09
Tak, wiem, jestem mistrzynią regularnego pisania postów i nie musicie mi o tym przypominać. Na dodatek, posty te są zawsze o wszystkim i o niczym, nie inaczej będzie tym razem, gdyż jak zawsze nie mogę się zdecydować na jeden temat. Tak więc zaczynajmy, popełniając przy tym niewybaczalny błąd językowy pod tytułem: nie zaczyna się zdania od "więc", jednakże jestem świadoma tego błędu, więc...

Read More...

thug life

i'm back!

16:39
Tak, wiem, że stęskniliście się za moimi postami! Ostatni jest sprzed ponad dwóch tygodni, a przez ten czas sporo się wydarzyło, więc zapraszam na krótkie podsumowanie (które nie będzie w żaden sposób krótkie, ale ok) Pierwsza rzecz: byłam na Podlasiu, było świetnie 2/10. Wyjazd ten byłby całkowicie okropny gdyby nie zobaczenie tych prześlicznych cerkwi (na początku byłam do nich nastawiona nieco sceptycznie, ale...

Read More...

podróże

school trip, ugh

11:52
Witam ponownie! (dobra nie wiem dlaczego "ponownie", ale whateva) i tradycyjnie już muszę przeprosić za niepisanie przez (ile to?) tydzień, ale miałam w szkole jakieś trzy sprawdziany, po napisaniu których zdałam sobie sprawę, że mam na następny dzień prezentację z historii, więc w ciągu doby musiałam wymyślić sobie temat i zrobić całość. Dlatego też, od wczoraj mogę się dumnie nazywać specjalistką od suprematyzmu,...

Read More...