about

about the blog

Jeśli jeszcze nie zauważyliście w większości postów, tajemniczo brzmiącego i nieco rozjaśnionego napisu: wyczujcie ten sarkazm, albo zmartwił Was mój brak dobrego wychowania i wyczucia sytuacji, ewentualnie jesteście zaniepokojeni, czy przypadkiem nie oddaję się jakimś podejrzanym praktykom w czasie wolnym, mogę Was uspokoić - to najprawdopodobniej był sarkazm, którego na blogu jest nad wyraz dużo, i cóż mogę powiedzieć, jednym się to podoba, innym nieco mniej, a jeszcze inni cierpią na wtórny analfabetyzm i nie są go w stanie wyczuć. W każdym razie, oh god, zapraszam do czytania, każdy znajdzie coś dla siebie i cała reszta banalnych tekstów.