Кончится лето pt. 1

12:44

I tak oto, po ponad miesiącu, wracam do świata żywych! Ten post będzie (jak zawsze) chaotyczną mieszanką różnych tematów, bo (oczywiście) nie mogłam zdecydować się na jeden. Będą więc wakacje, seriale, moje chwalenie się (skromność jest przereklamowana) i wszystko, co mi jeszcze przyjdzie do głowy. 

(wybaczcie tą przecudną ostrość zdjęcia, ale jest to tylko i wyłącznie z powodu mojego nierozgarnięcia i zamiłowania do bawienia się przyciskami lustrzanki. Ten, widocznie wyłączał ostrość)

Jak widzicie (albo i nie), pierwszym punktem moich kanikuł był Petersburg (Piotrogród, Leningrad,  Piter, niepotrzebne skreślić). Nie będę się za długo rozwodzić nad atrakcjami turystycznymi miasta, czyli Soborem jakimś tam (profesjonalizm wypowiedzi przede wszystkim), białymi nocami (tylko w czerwcu/lipcu), Peterhofem (powyżej), Ermitażem itd. itp. Skupię się na miejscach, które szczególnie mi się spodobały, a nie są szczególnie turystyczne  i różnicach z Warszawą.


Pierwszą ogromną różnicą będzie moim zdaniem metro: każdy, jeśli nie jechał, to z pewnością słyszał o naszych stołecznych dwóch cudownych nitkach. Otóż, w Piotrogrodzie jest ich pięć (dobra, cztery, ale piąta w budowie) i wg Wikipedii jest to również jeden z najgłębiej położonych systemów metra na świecie. Czym to skutkuje? Niekończącym się zjazdem schodami ruchomymi, które dosłownie pędzą, także jeśli stracisz równowagę, to zapraszamy do szpitala, bo raczej ciężko będzie samemu się pozbierać. Co do metra, kolejną istotną różnicą jest wygląd stacji: w Warszawie (mówię o pierwszej linii) wszystkie poza Placem Wilsona są szpetne, w Petersburgu - wręcz przeciwnie. Zdarzają się stacje marmurowe, pełne kryształowych żyrandoli, a niektóre są jeszcze ciekawsze, np. Majakowskaja (btw zastosowano tam tzw. system "automatycznie rozsuwanych drzwi peronowych", co z polskiego na nasze oznacza tyle, że nie widzisz nadjeżdżającego pociągu, otwierają się tylko obite czymś dziwnym drzwi). Wspominam o Majakowskiej tylko z powodu mojego sentymentu do poety, o którym swego czasu robiłam prezentację, a tak już całkiem na poważnie to "Obłok w spodniach" był całkiem sensownym futuryzmem.


W Petersburgu panuje również zdecydowanie odmienny klimat (i nie chodzi mi o to, że jest zimniej), a mianowicie jest to miejsce znacznie bardziej artystyczne niż chociażby Moskwa (o Polsce już nie wspominając). Na każdym skwerze koncert, a pod Ermitażem udało mi się nawet posłuchać utworów legendarnego KINO (post o tej grupie), na Newskim starsi panowie grają w szachy (oczywiście nie spodziewajcie się żadnych koncertów i innych atrakcji przed północą, bo Petersburg szczególnie w okresie białych nocy, nigdy nie śpi), a wokół pełno jest różnorakich muzeów, od Ermitażu i Muzeum rosyjskiego, do muzeum Puszkina, czy Nabokowa, do tego można jeszcze wstąpić do jednej licznych księgarni o naprawdę bogatym asortymencie książek o impresjonistach i zresztą nie tylko.






To, czym się miałam chwalić jest zdany na ocenę A egzamin FCE i wg nowych standardów Cambridge znam na angielski na poziomie C1 (zaawansowanym).... przynajmniej teoretycznie, zobaczymy jak w praktyce. Dochodzę również do wniosku, że pisanie teraz o całej reszcie pierdół, które miały być w tym poście jest bez sensu i znajdą się one w kolejnej notce. A teraz żegnam i idę opłakiwać mój nowy plan lekcji (ah, jak ja nie mogę się doczekać dziewięciu lekcji w piątki).

You Might Also Like

37 comments

  1. Cieszę się, że miło spędziłaś czas. To miłe uczucie, kiedy poznaje sie kulturę danego kraju i na chwilę można żyć w innym świecie. Wydaje mi się, ze własnie to sprawia, że podróże są tak ekscytujące :)
    9 godzin w piątki?! Naprawdę współczuję, ale dasz radę! :)
    Pozdrawiam x

    Mój blog-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie zrozumiem tego chorego czegoś, dzięki czemu masz w piątki 9 lekcji.. Chociaż w sumie nie mogę doczekać się swojego planu lekcji:):) także już łączę się w bólu, amen.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najgorsze co może być to 9 lekcji w piątki. Nigdy nie mają kiedy dać tej godziny lekcyjnej jak w piątki. Życzę powodzenia i gratuluję zdania egzaminu na znajomość języka. :)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie tam! Te różnice co do metra ogromne :o
    Gratuluję zdania egzaminu!

    Pozdrawiam! ♥
    moja Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż chciałabym tam pojechać i zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Jestem pewna, że w St. Petersburgu znalazłaby się jakaś zaniedbana stacja, więc nie ma co zganiać na Warszawę, bo jak wiemy Rosja to Rosja i hajsu mają co nie miara. Aczkolwiek w Warszawie też się dużo dzieje, nie ma co narzekać! Moje rodzinne miasteczko zapada w sen o 19! I to nie bez względu na to czy jest lat czy zima. ;)
    pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
    niuntis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie tam *.* Piękne zdjęcia i ciekawy post :) Zacznę tu chyba częściej zaglądać ;)
    justmajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne widoki :)
    Śliczne zdjęcia!
    Na zdjęciu (avku) jesteś bardzo podobna do LM96! :D
    http://everything-by-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne miejsca, chciałabym kiedyś odwiedzić Petersburg :) mój plan lekcji też jest trochę beznadziejny, najbardziej 'podoba' mi się okienko na religii, która jest przedostatnią lekcją, więc sobie poczekam 45 minut na angielski ._.
    via-martyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! Świetne widoki i zachęcający opis :) Z tego co się orientuję, to wschód raczej nie jest częstym terenem wycieczek, dlatego twój post jest jszcze bardziej interesujący :)

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM
    W najnowszej notce oceniam paletkę z 39 kosmetykami, która kosztowała mnie 13zł. Czy warto przepłacać, skoro mamy pod ręką tańsze zamienniki? Zapraszam do lektury!

    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!

    Elwira

    OdpowiedzUsuń
  10. Your pics are great! Would love to visit St, Petersburg one day! :)
    Simimaus

    OdpowiedzUsuń
  11. Musialo być świetnie!:)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne widoki! Zazdroszczę Ci wyjazdu, sama zawsze marzyłam o tym, żeby zwiedzić inny kraj- nigdy nie byłam za granicą. Pozdrawiam cieplutko i wysyłam pozytywną energię- z dziewiątej lekcji zawsze można się zwinąć, prawda? ;)

    http://kaamap.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje zdania egzaminu :)
    http://official-patty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę wyjazdu i gratuluję zdania FCE na tak dobry stopień :)
    nataliapfotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie to wszystko wygląda chciałabym zobaczyć kiedyś takie pięknie zdobione metro, ja dotychczas jeździłam metrem we Włoszech i Francji, ale we Włoszech nie było to jakieś fajne wspomnienie, ponieważ niezbyt dobrze się czułam i ogólnie nie pamiętam jak wszystko tam wyglądało.
    A jeśli chodzi o szkołę to gratuluję zdania egzaminu i współczuję 9 lekcji w piątelk :<
    Serdecznie zapraszam do mnie :) Mój blog Kliknij :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne zdjęcia, ale jeśli chodzi o mnie to nie chciałbym zwiedzać tamtejszych terenów :)


    NOWY POST! Kliknij tutaj
    BACK TO SCHOOL Kliknij tutaj

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku, jak ja bym chciała pozwiedzać tamte okolice! Muzeum Nabokova, raj :3
    Obserwuję!
    xoxo // mój blog

    OdpowiedzUsuń
  18. Taaak, niedługo koniec wakacji, w ubiegłym roku miałam lekcje od 8.00 do 17.45, z jednym okienkiem, więc wiem, że i Tobie nie będzie lekko ;-)
    xoxo,
    http://xiyavalentina.blogspot.com/2015/06/happy-summertime.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawie opisałaś, a zdjęcia bardzo ładne! ♥
    http://ania-ania3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. gratuluje certyfikatu ! :) + piękne zdjęcia naprawde masz świetny design

    zapraszam na nowy post, flawlessbananaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Z tego co mówisz, to różnice co do metra są naprawdę ogromne i chętnie bym je zobaczyła!
    Współczuję 9 lekcji w piątki. :(

    Milena Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę że mogłas tam być i poznać kulture :)

    http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Łoo zazdroszczę wycieczki, musiało być mega!
    Ja zawsze miałam szczęście, że w piątek tylko 6 lekcji : D

    try-to-touch-the-clouds.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne widoki. Zazdroszczę Ci :(
    Pozdrawiam klik :)

    OdpowiedzUsuń
  25. cudownie tam! :)
    eunikovakinga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. ale świetnie! mój plan nawet ok, ale i tak najwcześniej o 16 jestem w domu :)

    Dziękuje za komentarz! Każdy kolejny komentarz i obserwacja mile widziana ♥ Miłego dnia x
    LIFE PLAN BY KLAUDIA

    OdpowiedzUsuń
  27. matko :0 9 lekcji w piątki!? idzie zwariować
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zazdroszczę Ci wyjazdu do Petersburgu! <3

    http://malowane-roza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. cudownie tam jest :* naprawde,jak w jakims krolestwie hehe :) naprawde cudowne widoczki sa :)


    http://alexwberry.blogspot.com/ u mnie post o tym ''czy mozna kogoś uszczesliwić na siłe?"

    OdpowiedzUsuń

→ nie bawię się w "obs za obs", więc nawet nie pytaj.
→ spam i hejty będą usuwane.
→ staram się odwdzięczać za każdy szczery komentarz!